List Pasterski Episkopatu Polski na Jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski

Off

NOWE ŻYCIE W CHRYSTUSIE
Dro­dzy Sio­stry i Bracia!

W dzi­siej­szą uro­czy­stość Jezu­sa Chry­stu­sa, Kró­la Wszech­świa­ta docie­ra­ją do nas sło­wa pro­ro­ka Danie­la o Synu Czło­wie­czym, któ­re­mu „powie­rzo­no […] pano­wa­nie, chwa­łę i wła­dzę kró­lew­ską, a [któ­re­mu] słu­ży­ły […] wszyst­kie naro­dy, ludy i języ­ki. Pano­wa­nie Jego jest wiecz­nym pano­wa­niem, któ­re nie prze­mi­nie, a Jego kró­le­stwo nie ule­gnie zagła­dzie”. (Dn 7,14) Pro­roc­two to speł­ni­ło się w odnie­sie­niu do oso­by Chry­stu­sa, któ­ry jest „Świad­kiem Wier­nym, Pier­wo­rod­nym umar­łych i Wład­cą kró­lów zie­mi” (Ap 1,5).

  1. Chrzest Polski

Chry­stus – jako Począ­tek i Koniec całych ludz­kich dzie­jów – spra­wił, że 1050 lat temu na pol­skiej zie­mi został posta­wio­ny krzyż, przej­mu­ją­cy znak jego zwy­cię­stwa nad grze­chem i śmier­cią. W 966 roku Miesz­ko I przy­jął chrzest jako czło­wiek wol­ny. Cho­ciaż został on udzie­lo­ny poje­dyn­czej oso­bie, to prze­cież dał począ­tek wspól­no­cie z inny­mi oso­ba­mi ochrzczo­ny­mi. Myśląc o kon­se­kwen­cjach chrztu Miesz­ka, może­my mówić o „naro­dzie ochrzczo­nych”, o „chrzcie naro­du”, a więc rów­nież o Chrzcie Pol­ski (por. Pry­mas Ste­fan Wyszyń­ski, „Na Wiel­ka­noc Roku Tysiąc­le­cia Chrztu Pol­ski”, Gnie­zno 1966).

Ksią­żę Miesz­ko tym samym wpro­wa­dził swo­ich pobra­tym­ców w świat kul­tu­ry łaciń­skiej i uczy­nił ich oby­wa­te­la­mi wspól­no­ty ludów chrze­ści­jań­skich. Jego chrzciel­ni­ca sta­ła się koleb­ką rodzą­ce­go się naro­du, pozo­sta­jąc zna­kiem budu­ją­cym jego toż­sa­mość. Chrzest wpro­wa­dził nasz naród w nowy świat, któ­ry wyra­ża się przez nową kul­tu­rę, nowe insty­tu­cje, struk­tu­ry i zapi­sy praw­ne. Doświad­cze­nie wia­ry prze­ło­ży­ło się z mocą na posta­wy moral­ne, widocz­ne tak­że w życiu gospo­dar­czym, poli­tycz­nym i kul­tu­ral­nym. Spo­łecz­ne kon­se­kwen­cje Chrztu Pol­ski poja­wi­ły się póź­niej, poczy­na­jąc od rodzi­ny po naród, a nawet po wspól­no­tę naro­dów, jaką dzi­siaj sta­no­wi dla nas Europa.

  1. Jubi­le­usz 1050-lecia Chrztu Polski

W Wigi­lię Pas­chal­ną 966 roku, kie­dy wład­ca Polan sta­nął przed chrzciel­ni­cą, zaśpie­wa­no ten wyjąt­ko­wy, sta­ro­żyt­ny hymn: „Wesel­cie się już, zastę­py anio­łów w nie­bie, wesel­cie się, słu­dzy Boga. Nie­chaj zabrzmią dzwo­ny gło­szą­ce zba­wie­nie, gdy Król tak wiel­ki odno­si zwy­cię­stwo. Raduj się zie­mio, opro­mie­nio­na tak nie­zmier­nym bla­skiem […], poczuj, że wol­na jesteś od mro­ku, co świat okry­wa!” („Exul­tet”). I odtąd – każ­de­go roku w Wigi­lię Pas­chal­ną – Kościół w Pol­sce śpie­wa ten hymn tuż przed odno­wie­niem przy­rze­czeń chrzciel­nych; prze­pięk­ny hymn, prze­peł­nio­ny rado­ścią z dzie­ła zba­wie­nia, sku­pio­ny na Chry­stu­sie, któ­ry wyzwa­la nas ku miło­ści do Boga i ludzi.

W chwi­li chrztu świę­te­go każ­dej i każ­de­go z nas to zbaw­cze wyda­rze­nie sta­je się prze­ło­mo­wym momen­tem naszej oso­bi­stej ducho­wej bio­gra­fii. Chrzest świę­ty jest fun­da­men­tem całe­go życia chrze­ści­jań­skie­go i bra­mą do życia w Trój­cy Świę­tej. Jest to nie tyl­ko zanu­rze­nie w poświę­co­nej wodzie, ale praw­dzi­we zanu­rze­nie w śmier­ci i zmar­twych­wsta­niu Pana, w Jego zwy­cię­stwie nad złem. To praw­dzi­we źró­dło życia wiecz­ne­go dla nas.

Peł­ne wia­ry spoj­rze­nie na to prze­ło­mo­we w dzie­jach nasze­go naro­du wyda­rze­nie spra­wia, że prze­ży­cie Jubi­le­uszu 1050-lecia Chrztu Pol­ski nie ogra­ni­cza się do roz­wa­ża­nia zagad­nień o cha­rak­te­rze spo­łecz­nym, kul­tu­ro­wym czy naro­do­wym. Są to z pew­no­ścią kwe­stie waż­ne, ale to prze­cież nie te pyta­nia usły­szał Miesz­ko I, gdy sta­nął przy chrzciel­ni­cy. Naj­pierw zapy­ta­no go o to, czy wyrze­ka się sza­ta­na i jego próż­nej chwa­ły. Następ­nie, czy wie­rzy w Boga Ojca Wszech­mo­gą­ce­go, w Jego Jedy­ne­go Syna – Jezu­sa Chry­stu­sa, wcie­lo­ne­go, ukrzy­żo­wa­ne­go i zmar­twych­wsta­łe­go, w Ducha Świę­te­go, w świę­ty, kato­lic­ki i apo­stol­ski Kościół, w spo­łecz­ność świę­tych i w zmar­twych­wsta­nie cia­ła. Na wszyst­kie te pyta­nia Miesz­ko odpo­wie­dział: „Wie­rzę!”. To samo wyzna­nie wia­ry powta­rza­my i my 1050 lat później.

  1. Mil­len­nium Chrztu Polski

Obcho­dzić Jubi­le­usz Chrztu Pol­ski to świad­czyć wła­snym życiem o Chry­stu­sie. Takie odważ­ne świa­dec­two w nie­ła­twych cza­sach PRL‑u zło­ży­li kato­li­cy w 1966 roku, w cza­sie obcho­dów mile­nij­nych. Pomo­gła w tym dzie­wię­cio­let­nia Wiel­ka Nowen­na, czy­li pro­gram dusz­pa­ster­ski opra­co­wa­ny przez Słu­gę Boże­go Księ­dza Kar­dy­na­ła Ste­fa­na Wyszyń­skie­go. Jej głów­ne hasło roz­brzmie­wa po dziś dzień w naszych uszach: „Wier­ność Bogu, Krzy­żo­wi, Ewan­ge­lii, Kościo­ło­wi i jego Pasterzom”.

Ogrom­na pra­ca ducho­wa, towa­rzy­szą­ca Mil­len­nium Chrztu, zakoń­czy­ła się uro­czy­sto­ścia­mi na Jasnej Górze 3 maja 1966 roku. W tym dniu zawie­rzo­no Mat­ce Bożej nasz naród na kolej­ne 1000 lat. Bez tam­te­go Mil­len­nium trud­no sobie wyobra­zić następ­ne ćwierć wie­ku pol­skiej histo­rii: pon­ty­fi­kat św. Jana Paw­ła II, wiel­ki ruch „Soli­dar­ność”
oraz odzy­ska­ną w 1989 roku wol­ność. Po pięć­dzie­się­ciu latach paste­rze Kościo­ła wraz ze zgro­ma­dzo­ny­mi wier­ny­mi pono­wią ten akt na Jasnej Górze 3 maja 2016 roku, zawie­rza­jąc Pola­ków w Ojczyź­nie i poza jej gra­ni­ca­mi naszej ducho­wej Mat­ce i Królowej.

  1. Wyzwa­nie ekumeniczne

Chrzest jest wyda­rze­niem, któ­re­go nie da się zamknąć tyl­ko w kon­tek­ście Kocio­ła kato­lic­kie­go. Św. Paweł pisze, że „[…] w jed­nym Duchu wszy­scy zosta­li­śmy ochrzcze­ni w jed­no Cia­ło” (por. 1Kor 12,13), two­rząc jeden, świę­ty, powszech­ny i apo­stol­ski Kościół. Dla­te­go chrzest czy­ni chrze­ści­jan, nie­za­leż­nie od ist­nie­ją­cych mię­dzy nimi podzia­łów, człon­ka­mi jed­ne­go Cia­ła Chry­stu­so­we­go. Two­rzy jed­ność, któ­ra nie spro­wa­dza się wyłącz­nie do obo­jęt­nej tole­ran­cji i wza­jem­nej wie­dzy o sobie, lecz speł­nia się w wymia­nie ducho­wych darów.

Dzię­ku­je­my Bogu za przy­ję­tą na począt­ku 2000 r. przez Kościół Kato­lic­ki i Kościo­ły zrze­szo­ne w Pol­skiej Radzie Eku­me­nicz­nej „Dekla­ra­cję o wza­jem­nym uzna­niu chrztu jako sakra­men­tu jed­no­ści”. Jest ona bez­pre­ce­den­so­wa w wymia­rze Euro­py i świa­ta, inspi­ru­je do podej­mo­wa­nia następ­nych kro­ków zmie­rza­ją­cych do zjed­no­cze­nia chrze­ści­jan. Jed­ność Kościo­ła jest wolą Chry­stu­sa. Mno­że­nie podzia­łów czy choć­by obo­jęt­ność wobec nich, jest cięż­kim grze­chem i anty­świa­dec­twem, któ­re pomna­ża zgor­sze­nie. Pol­ska przy­ję­ła chrzest w cza­sie, gdy Kościół w dużej mie­rze był jesz­cze nie­po­dzie­lo­ny na pra­wo­sła­wie (1054 rok) i kościo­ły pro­te­stanc­kie (1517 rok). Czy Jezus Chry­stus nie wzy­wa nas do tego, byśmy chcie­li nie tyl­ko prze­żyć, ale – w takiej mie­rze, w jakiej to jest moż­li­we – rów­nież przy­go­to­wać wspól­ny obchód 1050-lecia tam­te­go wyda­rze­nia? Czy może­my śpie­wać Bogu rado­sne Te Deum za wyda­rze­nie chrztu ina­czej, niż w posta­wie głę­bo­kie­go pojednania?

  1. Nad­zwy­czaj­ny Jubi­le­usz Miłosierdzia

Prze­ży­wa­ne przez nas uro­czy­sto­ści 1050. rocz­ni­cy Chrztu Pol­ski łączą się w roz­po­czy­na­ją­cym się roku litur­gicz­nym z jesz­cze jed­ną oko­licz­no­ścią. Jest nią Nad­zwy­czaj­ny Jubi­le­usz Miło­sier­dzia rozu­mia­ny jako obja­wie­nie się czyn­nej wia­ry, potwier­dzo­nej na chrzcie świę­tym. „W tym Roku Świę­tym – pisze papież Fran­ci­szek – będzie­my mogli doświad­czyć otwar­cia serc na tych wszyst­kich, któ­rzy żyją na naj­bar­dziej bez­na­dziej­nych pery­fe­riach egzy­sten­cjal­nych, któ­re tak czę­sto świat stwa­rza w spo­sób dra­ma­tycz­ny. […] Otwórz­my nasze oczy, aby dostrzec bie­dę świa­ta, rany tak wie­lu bra­ci i sióstr pozba­wio­nych god­no­ści. Poczuj­my się spro­wo­ko­wa­ni, sły­sząc ich woła­nie o pomoc. Niech nasze ręce ści­sną ich ręce, przy­gar­nij­my ich do sie­bie, aby poczu­li cie­pło naszej obec­no­ści, przy­jaź­ni i bra­ter­stwa. Niech ich krzyk sta­nie się naszym, tak byśmy razem zła­ma­li barie­rę obo­jęt­no­ści, któ­ra czę­sto kró­lu­je w spo­sób wład­czy, aby ukryć hipo­kry­zję i ego­izm”. (Bul­la „Mise­ri­cor­diae vul­tus” 11.04.2015)

Ojciec Świę­ty pole­cił, by Nad­zwy­czaj­ny Jubi­le­usz Miło­sier­dzia roz­po­czął się 8 grud­nia br., w uro­czy­stość Nie­po­ka­la­ne­go Poczę­cia Naj­święt­szej Maryi Pan­ny, a zakoń­czył 20 listo­pa­da 2016 roku w uro­czy­stość Jezu­sa Chry­stu­sa, Kró­la Wszech­świa­ta. W tym cza­sie połą­czy­my inten­cje Ojca Świę­te­go z ogól­no­pol­skim aktem przy­ję­cia kró­lo­wa­nia Chry­stu­sa i pod­da­nia się pod Jego Boską wła­dzę. Uczy­ni­my to w pod­kra­kow­skich Łagiew­ni­kach 19 listo­pa­da 2016 roku, w przed­dzień uro­czy­sto­ści Jezu­sa Chry­stu­sa, Kró­la Wszechświata.

Zakoń­cze­nie

Cze­ka nas zatem rok litur­gicz­ny pełen ducho­wych wyzwań. Niech będzie on dla każ­dej i każ­de­go z nas rokiem praw­dzi­wie bło­go­sła­wio­nym. Niech będzie cza­sem wdzięcz­no­ści wobec Boga za wspa­nia­łą, ponad tysiąc­let­nią tra­dy­cję chrze­ści­jań­ską nasze­go naro­du; cza­sem odno­wie­nia przy­mie­rza z miło­sier­nym Bogiem i pod­da­nia się powszech­ne­mu pano­wa­niu Chry­stu­sa Kró­la Wszech­świa­ta. Niech sta­nie się oka­zją do pogłę­bie­nia synow­skich wię­zi z Boga­ro­dzi­cą, Mat­ką Kościo­ła i naszą Mat­ką. Niech będzie cza­sem rado­snej nadziei dla mło­dych, któ­rzy pod­czas Świa­to­wych Dni Mło­dzie­ży w Kra­ko­wie spo­tka­ją się z Ojcem Świę­tym Franciszkiem.

Na bło­go­sła­wio­ny czas odno­wy naszej toż­sa­mo­ści chrzciel­nej w Roku Jubi­le­uszo­wym wszyst­kim ochrzczo­nym i przy­go­to­wu­ją­cym się do chrztu z ser­ca błogosławimy.

Pod­pi­sa­li: Paste­rze Kościo­ła kato­lic­kie­go w Pol­sce obec­ni na 370. Zebra­niu Ple­nar­nym Kon­fe­ren­cji Epi­sko­pa­tu Pol­ski w War­sza­wie w dniu 6 paź­dzier­ni­ka 2015 r.
___________________________________________________________________________